Nie bądź pajacem, pozostań człowiekiem! Sąd na Pinokiem
Dawno, dawno temu był sobie kawałek drewna. Nie jakiś kosztowny kawałek drewna, wręcz przeciwnie – zwykła szczapa na opał, jedna z tych grubych, solidnych szczap, które wkłada się do ognia w zimie, żeby zimny pokój stał się ciepły i przytulny. Pomyślałem, że mógłbym sobie wystrugać pięknego drewnianego pajacyka.
Carlo Collodi, Pinokio
23 kwietnia stanowi dla świata czytelników szczególną datę. Jest to bowiem Światowy Dzień Książki i Praw autorskich. Nie mogło być inaczej i w naszej szkole. Podążając tropem Wisławy Szymborskiej, która powiedziała, że: czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła, czawarta klasa, po raz kolejny, odczarowała lekturę szkolną.
Po tym, jak podczas omawiania Akademii Pana Kleksa zagościły w sali lekcyjnej prawdziwe ptaki, a wraz z Kajko i Kokoszem pojawiła się na zajęciach sztuczna inteligencja, przyszedł czas na Pinokia, nad którym przeprowadzono dzisiaj sąd.
W ławie oskarżonych zasiadł Antek, który wcielił się w rolę głównego bohatera; przeciwko niemu argumenty przedstawiała Wróżka (Lena), której błękitne włosy o mało nie stały się siwe; a w obronie drewnianego pajaca stanął sam Gepetto (Olek), który próbował przekonać Wysoki Sąd, że Pinokio wcale nie jest taki zły, tylko trochę się pogubił. Pozostali uczniowie podzieleni zostali na obrońców i oskarżycieli, po kolei przestawiając argumenty za i przeciw. W rolę sędziego wcieliła się nauczycielka języka polskiego, Ewelina Orpel.
Na sali rozpraw, w którą przez chwilę zamieniła się szkolna stołówka, zasiadły również osoby, które na co dzień mają do czynienia z sądem - w roli adwokata Pinokia, wygłaszając mowę końcową, wystąpiła Pani Patrycja Łakomiak, mama dwóch uczniów z naszej szkoły, natomiast w roli oskarżyciela - Radca Prawny, Pani Agnieszka Kamińska. Dzięki obu Paniom proces nabrał profesjonalnego charakteru.
Drama, która została wykorzystana podczas nietypowej lekcji języka polskiego, pomogła odpowiedzieć uczniom na pytanie, czy Pinokio zasłużył na to, żeby stać się prawdziwym chłopcem. Uczniowie nazywali cechy charakteru Pinokia, podawali przykład złych i dobrych czynów pajaca, a także odczytywali naukę płynącą z przygód bohatera, która zawarta została w mowie obronnej samego oskarżonego.
Wniosek został sformułowany przez Wysoki Sąd, który to, po wysłuchaniu argumentów obrońców oraz kontrargumentów oskarżycieli, a także po zapoznaniu się z zeznaniami świadków oraz mową obronną i okazaniem skruchy samego oskarżonego, orzekł, iż Pinokio zasłużył na to, aby stać się chłopcem. Swoje stanowisko uzasadnił przemianą bohatera, a także tym, iż starał się on naprawić swoje błędy. Ważne były także słowa samego autora przygód niesfornego pajaca, który zawarł w swojej książce następujące przesłanie: Chłopcy, którzy kochają swoich rodziców i opiekują się nimi, kiedy są starzy i chorzy, zasługują na pochwałę nawet wtedy, kiedy nie są wzorami posłuszeństwa i dobrego zachowania oraz Kiedy źli chłopcy stają się dobrzy i uprzejmi, dzięki nim ich domy napełniają się szczęściem i wesołością.
Lekcja ta pozwoliła, po pierwsze, uczcić obchody Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich; po drugie, odczarować sąd; po trzecie udowodniła natomiast, że język polski wcale nie jest taki straszny. Czwartoklasistom należą się wielkie gratulacje, a wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do organizacji przedsięwzięcia - serdeczne dzięki!
Ewelina Orpel